Wodospady Wiktorii nazywane były przez
lokalne plemię Kololo „Mosi-oa-Tunya”, czyli „Dym który
grzmi”. Pióropusze mgły unoszą się na odległość 65 km. Rzeka
Zambezi płynie w szczelinach skał wulkanicznych, które powstały z
bazaltowej lawy. W górnym brzegu rzeki woda płynie spokojnie, ale
kiedy dociera do przełęczy, gwałtownie przelewa się przez jej
krawędź i całkowicie zmienia swój charakter. Wodospady Wiktorii
nie są ani najwyższym, ani najszerszym wodospadem na świecie, ale
z pewnością jest to największa pojedyncza ściana wody. Podczas
pory deszczowej z wysokości 108 m w ciągu minuty spada 546 m3 wody.
Wąwóz do którego wpada wodospad ma
zaledwie 60 m szerokości. Turyści, którzy zdecydują się przejść
ścieżką wzdłuż przeciwległej krawędzi muszą być
przygotowani, że wrócą stamtąd cali mokrzy. Most Knife-Edge jest
najbardziej wysuniętym punktem obserwacyjnym i zapewnia doskonały
widok na główną część wodospadu, Boiling Pot i wschodnią
kataraktę. Z mostu łączącego biegi rzeki rozpościera się
natomiast panoramiczny widok na wodospady i wąwóz.
Od marca do maja, kiedy podnosi się
poziom wody w rzece, ciekawym sposobem na zobaczenie tego cudu natury
jest lot samolotem wzdłuż wąwozu nad wodospadem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz