Dziś tajski festiwal Yi-Peng, festiwal światła!

W Tajlandii każdy miesiąc przepełniony jest wspaniałymi, barwnymi festiwalami, które urozmaicają życie codzienne mieszkańców kraju, a dla gości stanowią wspaniałą atrakcję w ich podróży po „Krainie Uśmiechu”. Także listopad, który w naszym kraju jest nieco smutnym, jesiennym miesiącem, w Tajlandii obfituje w szereg barwnych uroczystości.
Zdecydowanym królem listopadowych festiwali jest Loy Krathong, odbywający się podczas pełni księżyca w 12 miesiącu księżycowym. Jest to festiwal hucznie obchodzony hucznie na terenie całego kraju.
W tym roku święto to przypada w dniu dzisiejszym - 28 listopada. Obchody Loy Krathong odbywają się zwykle u brzegów rzek, na których wody ludzie puszczają świecące łódeczki, będące formą ofiary i mające zapewnić pomyślność w przyszłości.
 Loi oznacza ‘płynąć’, a krathong to małe łódeczki w kształcie kwiatu lotosu. Pierwotnie łódeczki puszczano na rzekach, aby oddać cześć wodnym bóstwom i duchom. Dziś tradycja ta raczej obchodzona jest dla samej zabawy.
Na północy Tajlandii, w mieście Chiang Mai łódeczki puszczane na wodzie ewoluowały w lampiony – khom loi czyli ‘płynące latarnie’. Są one wykonane z lekkiego papieru ryżowego, który wypełniony gorącym powietrzem unosi się powoli do góry. Nazwa festiwalu - Yi-Peng – odnosi się do starożytnego kalendarza Lanna (byłe królestwo, na terenie którego znajduje się miasto Chiang Mai) i oznacza ‘drugi miesiąc’ – w lunarnym kalendarzu Lanna listopad jest właśnie drugim miesiącem.
Unoszące się ku niebu lampiony symbolizują odpływające smutki i zmartwienia, a widziane z dołu wyglądają niczym ogromne świecące meduzy pływające pod powierzchnią czarnej wody. Puszczając swój lampion jesteś wyjątkową i ważną jednostką, ale kiedy widzisz go szybującego z – dosłownie – tysiącami innych lampionów wiesz, że razem ze wszystkimi wokół tworzycie całość, ogromny zbiór, układankę.
To jest niesamowity widok. Wspaniały, majestatyczny.. magiczny! Koniecznie musicie to zobaczyć na żywo!



Więcej zdjęć można znaleźć na naszej stronie internetowej:


Podróże to nasza PASJA!!


698 165 466


Grobla Olbrzyma



Grobla Olbrzyma powstała ok. 60 mln lat temu podczas potężnej erupcji wulkanu. Na powierzchnię ziemi wylewały się ogromne ilości bazaltowej lawy. Po zastygnięciu magma zaczynała pękać, tworząc sześciokątne kolumny. Obecnie pozostało ich 37 tys. Lawa stwardniała na głębokości 28 m. Najwyższe z jej kolumn osiągają wysokość 12 m. Mała wyspa Staffa w archipelagu Hebrydy posiada podobną formację, która jest częścią tej samej platformy bazaltowej. Według legendy Groblę Olbrzyma zbudował wojownik Finn MacCool, który chciał pokonać tu swojego przeciwnika, Benandonnera.
Jedyny obiekt światowego dziedzictwa UNESCO w Irlandii Północnej, znajduje się w otoczeniu urokliwego krajobrazu kamiennych klifów, morskich jaskiń i piaszczystych plaż. Tutejsze skały od początku ulegały procesom erozji. Lodowce, fale i wiatry nadały im różnorodne kształty. Można zobaczyć tutaj między innymi Giant's Boot (But Olbrzyma) i Pipe Organ ( Organy).
Chodząc po śliskich kamieniach, warto spojrzeć w dal i wyobrazić sobie czasy, kiedy stopiona magma rozprzestrzeniała się po wodzie, tworząc bazaltowe morze.



Źródło: "501 najwspanialszych cudów natury"

Kanczendzonga


Najwyższy z pięciu szczytów Kanczendzongi mierzy 8586 m. Trzecia największa góra na świecie leży na granicy Nepalu z Sikkim, autonomicznym regionem Indii. Słynie z dramatycznego piękna i budzi strach wśród tych, którzy mieszkają u jej podnóży. Kanczendzonga traktowana jest przez Sikkimczyków jako bóstwo o ognistoczerwonej twarzy i koronie z pięciu czaszek, które symbolizują pięć szczytów. Religijne odniesienie jest tak silne, że niektórzy alpiniści, nie chcąc naruszyć świętości Sikkimczyków, zawracają dosłownie kilka metrów przed szczytem.                                                        
Mimo ciężkich warunków pogodowych – lawin, gradowych burz, gwałtownych powodzi i nagłych zamieci – obszar ten charakteryzuje się unikalną fauna i florą. U stóp Kanczendzongi położone są plantacje herbaty Darjeeling. Kontrast pomiędzy bujną roślinnością nizinną, alpejskimi łąkami i ośnieżonymi górami jest niezwykle teatralny. Najlepsza trasa w Himalaje i na Kanczendzongę prowadzi z Nepalu. Szlak wspinaczkowy wiedzie z małego lądowiska w Taplejung do obozowiska w Ramche na południowym zboczu góry. Poza niesamowitymi widokami na szczyty, mija się kaskady rzek, dziewicze lasy, ryczące lodowce i tradycyjne osady. Tam, gdzie nie mieszkają ludzie, można spotkać egzotyczne ptaki i endemiczne gatunki zwierząt.
Wspinaczka na Kanczendzongę jest bardzo trudna i wymaga oficjalnego zezwolenia zarówno ze strony Nepalu, jak i Sikkim. Nawet wędrówka w obrębie tego regionu poddana jest surowym zasadom, więc najlepiej skorzystać z przewodnika.



Źródło: "501 najwspanialszych cudów natury"

Dalajlama - boskość ucieleśniona

Dwa słowa, które składają się na tytuł tej świętej postaci doskonale opisują jej pozycję. Mongolskie słowo "dalaj"to "człowiek o głębokiej mądrości". A zatem dalajlama to człowiek obdarzony mądrością głęboką jak ocean. Uważa sie go także za istotę boską - absolutnego Buddę w ludzkiej postaci.
Od 1391 roku stanowisko wybranego przywódcy Tybetańczyków zajmowało 14 dalajlamów. Każdy z nich był ponoć wcieleniem swego poprzednika. Poszukiwanie następcy rozpoczyna się z chwilą śmierci panującego dalajlamy. Tybetańscy kapłani, kierując się znakami, snami oraz wskazaniami oficjalnej wyroczni, poszukują chłopca, który jest urodzony doskonale w chwili śmierci dalajlamy, ma określone cechy fizyczne i potrafi wybrać spośród zestawu przedmiotów te, które należały do poprzednika.
Obecnie panujący Dalajlama XIV, urodzony w 1935roku Tenzin Gyatso, został uznany za kolejnego władć, kiedy miał 2 lata, zaś na tron wstąpił kiedy miał 5lat.W 1959 roku musiał uciekać przed chińską armią do Indii. W Dharmsali w Indiach, gdzie powstała tybetańska kolonia, utworzył rząd na uchodźstwie. Ten dalajlama - czczony przez mnichów z tamtejszego klasztoru Namgyal, a także przez wiernych Tybetańczyków, którzy oddają mu cześć na odległość bądź pielgrzymują do Dharmali - za swą niestrudzona walkę o pokój na świecie i wolność Tybetu otrzymał w 1989 pokojową Nagrogę Nobla.






698 165 466 

Artykuł dostępny na naszej stronie po kliknięciu na logo 

Kiedy człowiek poleciał po raz pierwszy?

Odkąd legendarny grecki bohater Ikar zanadto zbliżył się do słońca, które roztopiło wosk sklejający pióra jego skrzydeł, latanie było obsesja człowieka. Już pod koniec XV wieku Leonardo da Vinci projektował helikoptery i maszyny latające o wyglądzie nietoperzy, lecz pierwszy raz człowiek wzbił się w powietrze dopiero około 300 lat później.
Na początku lat osiemdziesiątych XVIII wieku bracia Joseph Michel i Jacques Etienne Montgolfier zbudowali pierwszy zdolny do przewozu pasażerów balon wypełniony gorącym powietrzem. Inni, jak Anglik Sir George Cayley, przekształcili latawiec - znany w Chinach już IV wieku p.n.e. - w szybowiec. W 1853 roku stangret Cayleya dokonał ponad doliną w Yorkshire pierwszego w świecie załogowego lotu szybowcem.
W dziewięć lat później uczeń Cayleya Wiliam Henson zaprojektował "powóz powietrzno-parowy" oparty na opracowanych przez Cayleya zasadach siły nośnej, ciągu i sterowania. Ci dwaj stworzyli wizję samolotów, lecz dopiero bracia Wright dokonali ogromnego skoku - od sterowanych lotów szybowcowych do lotu maszyny napędzanej silnikiem.


 

698 165 466

Lofoty




Na zachód od stałego lądu Norwegii leżą wyspy Lofoty. Archipelag znajduje się na 67 st. na północ od równika, w rejonie koła podbiegunowego. Pomimo tego panuje na nim łagodny klimat, spowodowany obecnością Prądu Zatokowego.Lofoty składają się z pięciu głównych wysp i trzech mniejszych. Charakteryzują się górzystym, zalesionym krajobrazem, ozdobionym urokliwymi zatokami i piaszczystymi plażami.
Wody otaczające wyspy przyciągają ogromne kolonie nadmorskich ptaków, takich jak maskonury, mewy trójpalczaste, alki krzywonose, płatkonogi szydłodziobe, rybitwy popielate, a nawet bieliki. Czasem można zobaczyć rzadsze gatunki w tym głuszce i cietrzewie. Latem przy brzegu szczęśliwcom uda się spotkać kaszalota, a wczesną wiosną orki przypływają tu na polowanie. Na Austvagoy mieszkają także foki, wydry i łosie.
W okolicach tych znajduje się jedna z największych raf koralowych o długości 40 km, a w pobliżu Moskenesoya mieści się potężny wir wodny, Malstrom.
Górzyste tereny wysp są popularne wśród miłośników wspinaczki i pieszych wędrówek. Piękne wybrzeże jest ulubioną trasą rowerzystów. W połowie lata miejsce to staje się jeszcze bardziej magiczne. Przez siedem tygodni słońce utrzymuje się ponad horyzontem.



Źródło: "501 najwspanialszych cudów natury"

Termalna Dolina Whakarewarewa


 Jednym z najbardziej aktywnych obszarów termalnych w okolicy Rotorua jest dolina Whakarewarewa. Na jej terenie znajdują się wrzące bagna fumarole, gorące źródła i gejzery.W regionie tym istnieje ok. 500 zbiorników. Większość z nich to gorące źródła o charakterze zasadowym. Ich brzegi pokryte są warstwą krzemionki, a znad błękitnej wody unosi się para. To sprawia, ze tutejszy krajobraz przybiera nieco upiorną postać. Według ludności maoryskiej, która zamieszkuje te tereny od XIV w. gejzery i wrzące bagna powstały na skutek oddechu boginek ognia, Te Pupu i Te Hoata. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że każdy geotermalny element ma swój własny charakter, a jego nastrój można rozpoznać po tym jaki wydaje dźwięk. Obszar ten nieustannie się zmienia. Każdego dnia baczny obserwator jest w stanie zauważyć nowe pęknięcie w ziemi. Spacerując pomiędzy sadzawkami z wrzącym błotem, a parującymi źródłami wody z pewnością jest się zadowolonym, że eksperci stale je kontrolują.


Źródło: „501 najwspanialszych cudów natury”


Hua Shan - góra nieśmiertelności


Jest to jedna z pięciu świętych gór taoizmu mająca ogromne znaczenie religijne. Leży w Chinach w prowincji Shaanxi.
W II w.p.n.e. u podnóży Szczytu południowego wybudowano taoistyczną świątynię. Wyznawcy wierzyli , że górę zamieszkuje bóg podziemia. Góra Hua Shan była ważnym miejscem dla osób poszukujących nieśmiertelności, a odwiedzali ją jedynie miejscowi pielgrzymi, jako że nie była znana w państwie.
Aby dostać się na Szczyt Północny (1613m.n.p.m.), najniższy z głównych szczytów Hua Shan istnieją trzy sposoby.
Najpopularniejszą trasą jest sześciokilometrowy szlak z wioski Hua Shan. Najbardziej klasyczna z dróg podejścia. Jest najbardziej widokowa i dostarcza najwięcej wrażeń. Na pokonanie jej należy przeznaczyć przynajmniej 5 godzin. W wielu miejscach szlak jest bardzo stromy, zabezpieczony stalowymi łańcuchami.
Dla wygodnych jest również możliwy wjazd kolejką linową na Szczyt Północny, gdzie znajdują się ścieżki prowadzące na cztery pozostałe szczyty  - Szczyt Zachodni (2038m n.p.m.), Szczyt Środkowy (2042m n.p.m.), Szczyt Wschodni (2100m n.p.m.), a także na Szczyt Południowy (2160m n.p.m.)
Trzecia możliwość to szlak "soldires route", który prowadzi kamiennymi schodami poniżej trasy kolejki linowej. W dwóch miejscach trasa jest zabezpieczona stalowymi łańcuchami, ponieważ jest bardzo stromo. na pokonanie trasy należy przeznaczyć ok 2-2,5 godziny.




 

698 165 466

Więcej zdjęć znajdziecie klikając na nasze logo:

Niesamowita Wyspa Jamesa Bonda

Dziwne ukształtowane wapienne wyspy wynurzają sie z czystych, zielonych wód okolonej lasem zatoki w południowej Tajlandii
Migotliwa mgiełka, unosząca się w falującym od upału powietrzu, przesłania porośnięte lasem brzegi zatoki Phang-nga w południowej Tajlandii. W południowym słońcu czyste wody Morza Andamańskiego jarzą się zielenią. Na rozległej tafli zatoki rozsypanych jest około 40 wapiennych skał i wysepek o fantastycznych kształtach. Niektóre wystają pionowo z wody na wysokość 275 metrów. Na większości wysepek są jaskinie i groty, a niektóre przedziela wypełniony wodą tunel.
Skala Pekińczyka, nazwana tak ze względu na kształt, strzeże wejścia do zatoki. W jaskiniach Tham Lot nad turystami niczym miecze zwisają ogromne stalaktyty.
W Khao Khian, czyli Malowanej Górze, są nie tylko stalaktyty, lecz także ścienne malowidła przedstawiające ryby i zwierzęta. Tonacja tych obrazów utrzymana jest w kolorze ochry i czerni.
Ko Tapu, albo Wyspa Gwóźdź, wynurza się z morza niczym ogromny hufnal. Nieopodal leży Kho Phing Kan, rozszczepiona na dwoje zapewne przez trzęsienie ziemi (jej nazwa oznacza "dwie wyspy wsparte o siebie plecami"). Wyspa ta, dziś nie zamieszkana, zyskała sobie druga nazwę - wyspa Jamesa Bonda. W nakręconym w 1974 roku filmie z Jamesem Bondem ("Człowiek ze złotym pistoletem") swa kryjówkę miał tu czarny charakter.


 

698 165 466

Więcej zdjęć znajdziecie klikając na nasze logo